W wiosce św. Mikołaja


W okresie Świąt Bożego Narodzenia przygotowałam wraz z dziećmi makietę wioski Św. Mikołaja. Dzieci samodzielnie wykonały wszystkie jej elementy, razem ułożyliśmy historię wizyty w wiosce.
Połączyłam tutaj programowanie z edukacją plastyczną, techniczną, muzyczną i polonistyczną.


Z Ozobotem w Wiosce Św. Mikołaja w Rovaniemi

Wybraliśmy się z Ozobotem do Rovaniemi. Jest to mała wioska, która znajduje się w pobliżu koła podbiegunowego.  Tam swoją chatę ma Św. Mikołaj. To na ten adres dzieci z całego świata piszą do niego listy. Gdy po wielogodzinnej podróży w siarczystym mrozie dotarliśmy wreszcie saniami na miejsce, Mikołaj właśnie wybierał się w swoją kolejną podróż. Podśpiewywał wesoło więc Ozobot zamigotał radośnie zielonym światełkiem (PODRÓŻ). Razem z Mikołajem dotarliśmy do Poczty Św. Mikołaja, gdzie elfy segregują tysiące listów, które przysłały dzieci z każdego zakątka świata (CZEKAJ 3 SEKUNDY). Układają je według kontynentów, krajów, miast i wsi. Elfy mają bardzo dużo roboty, gdy wiedzą, że żadna nawet najmniejsza prośba dziecka nie może być pominięta. Pomagaliśmy Mikołajowi nieść te listy więc szliśmy bardzo wolno (JEDŹ WOLNO). Dotarliśmy do punktu pakowania prezentów (CZEKAJ 3 SEKUNDY), gdzie inne elfy uwijały się tak szybko, jak tylko mogły. Prezenty znalazły się w workach, trzeba było je jeszcze przenieść do zagrody, gdzie czekały renifery wraz z przygotowanymi saniami. Worki były ogromne i ciężkie więc szliśmy bardzo wolno (JEDŹ BARDZO WOLNO). Jednak na widok zagrody od razu zrobiło się lżej i przyśpieszyliśmy (JEDŹ SZYBKO). W Zagrodzie Reniferów pomogliśmy Mikołajowi zapakować prezenty na sanie (CZEKAJ 3 SEKUNDY), a on natychmiast pomknął radośnie w górę (JEDX BARDZO SZYBKO). My z Ozobotem natomiast dotarliśmy do końca wioski i pomachaliśmy Mikołajowi na pożegnanie (WYGRANA). Cieszyliśmy się na myśl, że wkrótce już pierwsze dzieci dostaną swoje wymarzone prezenty













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz